poniedziałek, 13 października 2014

Rozdział 3: Po raz trzeci rodzicami!

Po jakimś czasie okazało się, że Nala jest w ciąży. Rafiki powiedział, że jest jedno lwiątko.
-Och, nie mogę w to uwierzyć! Kolejne dziecko, Simba! Zachwyciła się Nala.
-CO?! Krzyknęła Kiara.
-Tak, będziesz miała kolejne rodzeństwo.
-CO? Dopiero co dowiaduję się, że mam starszego brata, a tu nagle zaraz pojawi się jeszcze więcej!
-Jeśli to cię uraziło...To...
-Matko! Ojcze! Świetna nowina, będziecie mieli kolejne dziecko! Przybiegł Kopa.
-Mam nadzieję, że ty też szybko dorobisz się dzieci, Kopa!
-Dzięki matko.
-Ty też, Kiara.
-Hehe...Dzięki mamo.
Za dwa miesiące Nala poczuła się bardzo, bardzo źle.
-Aaaahhh! Simbaaa!!!!
-Nala! To już?
-JUUUŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Biegnę po Rafikiego! Niech Kiara i Kovu zostaną z Tobą!
-Dobrze, AAAAAAAAAA!!! Pospiesz się!!!!!!!!
Simba pędził ile sił do baobabu Rafikiego. W końcu zdyszany dotarł.
-Rafiki! Rafiki! Nala już...teraz!!!!!!!!!!
-Oh! No to szybkoo!!
Rafiki był pierwszy na miejscu. A Simba tuż za nim.
-Rafiki, Rafiki, AAAAAAAAAAAAA!!!
-Będzie dobrze?! Zapytał przestraszony Simba.
-Miejmy taką nadzieję. Powiedział Rafiki i odebrał poród. Na szczęście było wszystko w porządku i urodził się śliczny synek.
-Simbaa!
-Nala! Kocham cię! Jaki śliczny!
-Mamo! Jak go nazwiesz? Zapytała Kiara.
-Simba, no właśnie! Dodał Kovu.
Nagle przybiegł Kopa z Vitani.
-Co się stało? Słyszeliśmy  z Vitani jakieś krzyki!
-Nala urodziła ślicznego samczyka. Powiedział Rafiki.
-Ohh, matko!
-Jaki śiczny, Nala jak go nazwiesz?
-Skoro już wszyscy tu jesteście, to mogę powiedzieć. Nazwę go....Kion.
-Kion??? Zapytała Kiara.
-Tak świetne imię! Tak niech będzie Kion! Zgodził się Simba.
-Kopa, słyszałeś? Masz małego braciszka! Ucieszyła się Vitani.
-Ohh...Ładny nawet...
-Ładny?! On jest prześliczny! Jak mały tata! Powiedziała Kiara.
-Nie, ja miałem małą grzyweczkę, a on do tyłu...Jak.....Skaza.... Skąd mu się wzięło to coś w uchu...wygląda jak u....Ziry.....
-Nie ważne! Ważne, że jest! Kiara byłą szczęśliwa.
-A nie dawno nie byłaś zadowolona. Powiedział Kopa.
Kion wyrósł na ślicznego lewka.

1 komentarz: